Jakiś czas temu mieliśmy przyjemność uczestniczyć w
warsztatach zorganizowanych w Zen Sushi Bar (dokładnie możecie przeczytać o tym
tutaj). A że niektórzy są w czepku urodzeni to Kadr-owej udało się zgarnąć małe
co nieco. Oprócz zacnego trunku o japońskim pochodzeniu (o różnych rodzajach
sake czytajcie powyżej) otrzymaliśmy zaproszenie do cukierni U lala, która
raczyła bloggerów deserami inspirowanymi wschodem. Trochę czasu upłynęło,
ale w końcu nadszedł ponury zimowy czas
i kupon na słodkości zyskał na wartości (aż mi się zrymowało).