niedziela, 30 marca 2014

Ulubione ciasto Ernesta Hemingway'a




Mimo, iż z tym przepisem zapoznawałam się tuż przed Bożym Narodzeniem, to deser ten zdecydowanie bardziej pasuje mi do nadchodzących Świąt Wielkanocnych. Leciutkie, słodko-kwaśne i super-szybkie. Ulubione ciasto Ernesta Hemingway’a. Dodatkowo nie mogłam oprzeć się wypróbowaniu go ze względu na osobę polecającą przepis. Ci, którzy czytali moje poprzednie wpisy mogli się już zorientować jakiego radio słucham najchętniej. Otóż na antenie Trójki, w samą Wigilię, ciasto to przygotował sam Piotr Kaczkowski. Pomiędzy lepieniem uszek, a doprawianiem karpia, wsłuchiwałam się w stukanie łyżeczki o puszkę w radiowym studio i pilnie zapisywałam recepturę. Jak Pan Piotr poleca jakąś płytę to jej słucham, skoro poleca ciasto – to je robię.