niedziela, 31 stycznia 2016

Kacze języczki i stuletnie jajo - dziewczyna Ramen!

Pisaliśmy już kiedyś o tym miejscu (możecie poczytać tutaj), jednak zmieniło się ono na tyle, że mam poczucie, że trzeba to powtórzyć. O ile Yellow Dog był „fusion”, o tyle Ramen Girl of Yellow Dog to już zupełny odjazd. Nie znam połowy składników w menu, co od razu sprawia, że czuję się „wyzwana”. Druga połowa to smakołyki, o których się czyta lub ogląda w filmach dokumentalnych, a więc jeśli nadarza się okazja do ich skosztowania, nie można tego nie zrobić. Rozpoczynamy od stuletniego jaja z kawiorem ślimaczym!