Nie planowałam odwiedzać tego miejsca, nigdy o nim nie słyszałam. Tak się po porostu złożyło. Podkowa na Placu Wolnica to restauracja w stylu „kazimierzowskim”. Zaskakuje przestrzenią po wejściu w podworzec, nieco zagracona starociami, o przyjemnym wystroju, głównie w drewnie. Największą zaletą jest uroczy ogródek, można posiedzieć przy solidnym drewnianym stole wśród kwitnących kwiatów i poziomek (!).
W tych miłych okolicznościach zajrzałam w kartę. Według mnie – trochę
nudna, nie odnalazłam tam żadnej myśli przewodniej. Sporo kuchni polskiej, ale
i coś z włoskiej. Zamówiłam spaghetti z krewetkami, ryzykując, gdyż z menu
zdecydowanie wynika, że knajpa nie specjalizuje się w owocach morza. Obsługa
zdecydowanie niespieszna. Uprzejma, ale niebyt profesjonalna. Osoby wspólnie
siedzące przy jednym stoliku dostawały swoje zamówienia w różnych momentach, zdarzyło się również, że w częściach…mięso z ziemniakami, a dopiero po 5
minutach sałatkę.
Spaghetti było ładnie podane i smaczne. Z zaskoczeniem stwierdziłam, że sos ma zdecydowany limonkowy smak, dorzucono tam w całości liście limonki kaffir. Krewetki…to były najmniejsze krewetki jakie kiedykolwiek widziałam. Takie rozwielitki. Ale przynajmniej było ich dużo. Mówiłam już, że ryzykowałam?
Spaghetti było ładnie podane i smaczne. Z zaskoczeniem stwierdziłam, że sos ma zdecydowany limonkowy smak, dorzucono tam w całości liście limonki kaffir. Krewetki…to były najmniejsze krewetki jakie kiedykolwiek widziałam. Takie rozwielitki. Ale przynajmniej było ich dużo. Mówiłam już, że ryzykowałam?
Współbiesiadnicy byli dość zadowoleni. Szczególnie matka karmiąca,
która mogła zjeść coś z grilla, bez uczulających dodatków. Ceny dość
przystępne, ale nie najniższe (moje danie kosztowało 22 zł. Podsumowując, otoczenie zdecydowanie wygrywa z
kuchnią.
Podkowa
Plac Wolnica 10
Kraków
www.pubpodkowa.pl
Byłam tam całkiem fajne miejsce
OdpowiedzUsuń